Z innej beczki…

Posted: 9 czerwca, 2013 in Uncategorized

ciekawy mecz wystawil moj bukmacher, Chojniczanka Chojnice (kurs wczoraj 1.95 a dzisiaj spadl do 1.9 moment po tym jak postawilem na 1.86) wygrala na wyjezdzie z Jarota Jarocin 1-0 tym samym zapewniajac sobie na jedna kolejke przed koncem awans do 2 ligi…

Krotkie podsumowanie tygodnia…

Posted: 9 czerwca, 2013 in MLB

Cinncinati 1-(-3) 2-(+6.21) —-> +3.21

Texas 1-(-3) 2-(+11.25) —-> +6.25

Pittsbourgh 1-(+2.86) —-> +2.86

ogolem: +12.32

Saturday..

Posted: 8 czerwca, 2013 in MLB

Chicago Cubs – Pittsbourgh Pirates (1.95) 0-2 closed +2.86

St. Luis – Cinncinati Reds (1.95) -3 —> poziom drugi

zaczynamy kolejna progresje WHITE CAT

Toronto Blue Jays – Texas Rangers (1.62) poziom pierwszy

Reds + Pirates

Posted: 7 czerwca, 2013 in MLB

dzisiaj rozpoczynam dwie progresje… obie po 5 stopni. Cinncinati czeka ciezki trojmecz z St. Luis, potem natomiast wyjezdzaja do Chicago mierzyc sie z Cubs… a Pittsbourgh z kolei teraz gra 3 mecze wyjazdowe z Cubs a potem bedzie podejmowal u siebie Giants

Texas jednak polegl w pierwszym meczu w Bostonie, Red Sox – Rangers 6-3

Red Sox (1.71) – Rangers (2.20)

Posted: 6 czerwca, 2013 in MLB

zapowiada sie swietny mecz… mi tutaj pachnie dwojka, Lester ostatnio mala znizka formy + nie radzi sobie najlepiej w spotkaniach przeciwko Rangersom…. z drugiej strony mozna sie spodziewac, ze bez watpienia swietnej ofensywie gospodarzy bedzie w stanie zawiesic wysoko poprzeczke Holland (5-2, 2.81 ERA) … przy czym Rangersi tez maja czym/kim uderzac…

no coz, musze sie przyznac, ze naruszylem jedno z moich postanowien na nowa droge zycia punkt numer 1. jako ze udalo mi sie wczoraj wyjsc wczesniej z pracy a dzisiaj wolne… po pysznej kolacji przy winie z dziewczyna ogladalismy potem do pozna serial ( Friday Night Lights ) nie bylbym jednak soba gdybym nie spojrzal na portal MLB co slychac i kiedy zobaczylem, ze Chicago Sox remisuje z Seattle 0-0 w 12 !!! inningu…  Seattle do Chicago ponad 6 godzin lotu samolotem 😮 ( rano nawet nie spojrzalem na godzine spotkania i bylem zaskoczony, ze tak wczesnie zaczeli ale najwyrazniej bylo to spowodowane tym, ze gosci czekala dluga droga powrotna z  Seattle do Chicago [ponad 6 godzin lotu samolotem 😮 ] zaczalem sledzic rownolegle losy bohaterow serialu i tego niesamowitego meczu… Soksom nie spieszylo sie do domu i nie zamierzali sie poddawac, kilka swietnych zagran w defensywie, zaczalem miec dobre przeczucie co do koncowego wyniku tego spotkania, przed meczem czytalem troche opini na forach tematycznych ze Stanow… krotko mowiac, ze nie ma druzyny a zamiast tego grupa przeplacanych grajkow… w kazdym razie wczoraj pokazali sie z zupelnie innej strony… nie zabraklo zaciecia, serca, jaj i woli walki… kiedy w 14inningu odskoczyli na 5-0 podekscytowany pomyslalem zeby sie zalogowac i napisac na blogu, ze „swiatlo zostalo zgaszone” a kaska jest na koncie… za moment kiedy zrobilo sie 5-5 i gospodarze wrocili do gry … pomyslalem tylko…” wow… czy to jest mozliwe? … w kolejnym inningu kiedy zobaczylem, ze ani troche nie zalamalo to graczy z Chicago dobre przeczucie wrocilo a w kolejnym goscie zdobyli kolejne dwa punkty… gospodarze wygladali natomiast jakby mieli juz dosyc… mecz krotko mowiac przypominal dobrze wyrezyserowany thriller z happy endem…

krotko mowiac ostatniej nocy potwierdzilo sie, ze w graniu na zakladach konsekwencja gra olbrzymia role… w tej samej sytuacji tydzien temu konsekwencji zabraklo… dlatego zamiast 100% zysku po dwoch miesiacach gry MLB stan konta oscyluje w okolicach zera… byc moze zawahalem sie wtedy bo osiagnalem wczesniej spory zysk i wizja jego straty byla bardziej bolesna niz najzwyklejsza strata kapitalu przeznaczonego na zaklady na zasadzie „oj pogramy progresje i jak wyjdzie to po sezonie policzymy kase a jak nie to trudno” kiedy natomiast osiagnalem spory zysk w krotkim czasie to zaczalem kombinowac i udoskanalac a w koncowym efekcie popelniac bledy… wydaje mi sie, ze przejscie z poczatkowej progresji na progresje „3 cats” byl dobrym pomyslem (mysle, ze podloze racjonalne tej zmiane jest wystarczajaco widoczne) … natomiast nie jestem pewny co do mojego ostatniego udoskonalenia  z graniem druzyn na miejscach 13-17 przy 4 porazkach moze sie zle skonczyc z uwagi na to, ze najzwczyajniej moze im brakowac sily ognia to przerwania zlej passy a passa 4 porazek moze oznaczac jakies powazniejsze problemy w druzynie jedno +drugie = szybki bankrut…

no coz… czas zabierac sie za sniadanie bo dochodzi 13ta…

p.s  dzisiaj relaks… potem jeszcze spojrze ale narazie nie gram nic…. milego dnia…

plan + jaja + pieniadze… Seattle – Chicago 5-7 …kurs 2.5 ustrzelony – dobrej nocy:)

dupa sie pali

Posted: 5 czerwca, 2013 in MLB

Mariners – White Sox 4-7 … krotko mowiac, dupa sie pali kolejny raz, nie trzeba bylo czekac dlugo… najwyrazniej druzyny 13-17 nie nadaja sie do rozpoczynania progresji nawet z 4 porazkami… jakby sie nad tym bardziej zastanowic to rzeczywiscie 4 porazki z rzedu moga oznaczac jakis powazniejszy kryzys czy wiekszy spadek formy… moze klopoty w druzynie? no coz Soksi zajmowali bodajze 16 miejsce mi mieli na koncie nie 4 a 5 porazek kiedy zdecydowalem sie zaczac ich progresje… dzisiaj po 4 poziomach jest 9 porazek. malo optymistycznie rysuje sie takze dzisiejsze spotkanie:

a.) jest to 8 spotaknie Soksow na wyjezdzie moga byc juz zmeczeni seria porazek… w takich chwilach ciezko sie skoncentrowac na grze, pewnie mysla o tym, zeby jak najszybciej wrocic do domu…( moze myslami sa juz przy meczu z Oakland ktore jutro bedzie rozgrywane w Chicago)

b.) naprzeciw gosci z Chicago staje niesamowicie jak dotad spisujacy sie  Iwakuma (6-1, 2.13 ERA)

w takich chwilach warto sobie zadac pytanie czy jest sens kontynuowac progresje… kiedy wszystko wskazuje na to, zeby ja przerwac.

ja mniej wiecej tydzien temu stalem przed podobnym dylematem… podobno, zeby wygrywac na zakladach trzeba miec plan, jaja, i pieniadze…

5 (ostatni poziom progresji) Chicago White Sox —-> pelne zanurzenie

na koniec dodam, ze nie pomylilem sie wczoraj co do Yankesow i Baltimore… dwa zwyciestwa… dzisiaj nie mam zupelnie glowy na rozkminki co do innych meczy.

Astros on the winning streak :o

Posted: 4 czerwca, 2013 in MLB

„Don’t look now, but the Astros are the Majors’ hottest club, winners of six in a row after sweeping the Angels. Erik Bedard gave up just one run in seven innings, outdueling Joe Blanton, who whiffed 11 in eight. Chris Carter went deep and Brandon Barnes lifted a go-ahead sacrifice fly.” 

pisalem, ze nie wyobrazam sobie, zeby L.A.A dostali sweepa w 4 meczaz z Astros – czasem poprostu brakuje wyobrazni…

Yankees poradzili sobie z Clevland i cos mi sie wydaje, ze dzisiaj wygraja po raz kolejny… dzisiaj juz kurs niski tylko 1.64

niestety ten mecz ktory mnie interesowal najbardziej bez happy endu … White Sox przegrywaja 8 spotkanie z rzedu… a dzisiaj staja naprzeciw swietnie jak dotad spisujacego sie Hernandeza 2.36 ERA … jakby malo bylo tego, ze Soksi i tak zdobywaja bardzo mizerna ilosc punktow… (wczoraj zaliczyli tak jak wszystko wskazywalo under) dzisiaj powinien byc kolejny… ale prog u mojego buka spadl juz tylko do 6 ?? (niziutki)  kurs 1.98 … krotko mowiac nie zanosi sie na przerwanie zlej passy… ja w kazdym razie twardo trzymam sie planu… musza wygrac dzisiaj … albo jutro…

poza tym nie widze, zadnego spotkania ktore spelnia wymagania mojego systemu… chyba czas na przerwanie tej ” cudownej passy” Houston… ale kurs na Baltiomore z ktorymi dzisiaj graja (i to u siebie) tylko 1.57 … zdecydowanie nie polecam 😉

milego dnia….

00:48                                                                                                                                                                                                                 04/06/13

wlasnie wrocilem z pracy, kusi zeby zobaczyc jak radza sobie White Sox ( mecz rozgrywany na 3 poziomie progresji) ale nie patrze… jak spojrze to pewnie spogladal co chwile:) przez ostatnie dwa miesiace spedzilem mase czasu na opracowanie jak najbardziej bezpiecznej i wydajnej progresji na MLB … w ogole nie wyobrazam sobie grania jej na mecze pilki noznej i czekania tydzien na kolejne spotkanie… poprostu jakos tego nie czuje, myslalem przez chwile zeby zagrac progresje na remis gornika… druzyna wydawala mi sie dobra na remis (sledze rozgrywki extraklasy z uwaga, nie wiem czy jest do dobra liga na progresje remisowa czy nie… pewnie nie bo zwykle poleca sie ligi francuskie albo wloskie… ale jest to liga o ktorej wiem duzo a na pewno duzo wiecej niz wloskiej badz francuskiej) po 6 meczach wiosennej rundy Gornik nie mial remisu… plus dwa mecz z zimowej czyli razem 8 mecz… na szczescie nie sprobowalem bo historia skonczyla sie tak, ze Gornik nie ma w dalszym ciagu remisu a mamy juz koniec sezonu… razem 18 meczy:) MLB wydaje sie idealne do grania progresja… jednak kiedy budzetu starcza tak jak w tym momenciem, na ledwie 5 poziomow… trzeba byc sprytnym bo serie 7-9 porazek zdarzaja sie i to stosunkowo… za czesto… jak je ominac? po dwoch miesiacach sledzenia wynikow z poprzednich 3 sezonow najlepsze na co wpadlem to system ktory opisalem w poprzednim wpisie… po kilku kolejnych przemysleniach (duza role gra losowosc – dyspozycja w danym dniu – czesto dyspozycja jednej osoby moze bardzo wplynac na wynik – dyspozycja miotacza ma ogromne znaczenie) postanowilem grac takim systemem, dobieram druzyny w oparciu:

1. Power Ranking

2. Seria porazek

a  mianowicie:

a.) miejsce w rankingu 1-5 dwie porazki z rzedu –> rozpoczynam progresje

b.) miejsce w rankingu 6-12 trzy porazki z rzedu –> rozpoczynam progresje

c.) miejsce w rankingu 13-17 cztery porazki z rzedu–> rozpoczynam progresje

+ ostatnie dwa poziomy progresje nie moga wypadac na mecze wyjazdowe z druzyna wyzej notowana w Power Rankingu

nie moge sie powstrzymac… rzuce okiem na wyniki… …

… White Sox graja jednak dopiero za godzine:)

Yankees w 4 inningu prowadza 4:1 … dobranoc:)